Hej!
Po paru tygodniach mogę z pewnością stwierdzić, że mój nagły przypływ zainteresowania pisaniem na tym blogu i LPS ogółem był raczej przejściowy. Podczas ferii zrobiłam jednak trochę zdjęć i żal byłoby ich nie wrzucić. Mam ich trochę więcej, więc wystarczy na jeszcze jedną, może dwie notki, które kiedyś w wolnej chwili mogę wstawić. Dużo też nad tym myślałam - nie koniecznie w kontekście LPS, ale raczej ogólnym - i doszłam do wniosku, że nie zabiorę mojej kolekcji ze sobą na studia niezależnie od tego, gdzie będę mieszkać, czy raczej z kim, bo nie jest to coś, czym otwarcie pochwaliłabym się rówieśnikowi, więc pod koniec tego roku nie będę już miała o czym pisać, ale pożyjemy, zobaczymy.
Ustawiłam na prywatne też niektóre większą część swoich postów. Z góry przepraszam za powstałe luki, ale po dokładnym przeczytaniu ich niektórych po prostu nie mogłam zostawić jako całkowicie publicznych, bo chyba spaliłabym się z zażenowania. Odrobinę też zmieniłam kolorki na blogu i pobawiłam się ustawieniami szablonu, żeby choć trochę było łatwiej go przeglądać.
Ale najpierw, odpowiedzi na komentarze:
Diario Dzięki ^^ Na pewno kiedyś wypróbuję sposób ;)
Torineko Doga oddałam jej z własnej woli - a raczej dałam jej wybór, którą opcję wybiera. Mam kanał na YT, jednak nie jest on poświęcony LPS. Zaczynałam właśnie jako LPSTuber, ale stopniowo przerzuciłam się na inny rodzaj kontentu. Większość moich starych filmów jest prywatna, ale jeśli chce Ci się scrollować mam tam na samym dole jeszcze kilka filmów z LPS, głównie MEPy. Założyłam sobie też drugi kanał tylko do obserwowania LPSTuberek, ale raczej nie będę na niego nic wrzucać.
Przechodzimy do mojej mini-sesji! Naprawdę dawno nie robiłam zdjęć LPS i była to czysta przyjemność, która naprawdę sprawiła mi wiele radości. Co prawda o fotografii nie mam i nigdy nie miałam bladego pojęcia - całe moje doświadczenie z robieniem zdjęć skończyło się wraz z zakończeniem pisania na tym blogu, a moje zainteresowania związane z tworzeniem filmów poszły głównie w stronę montażu, a nie kręcenia ich. Nie ukrywam jednak, że chciałabym się trochę douczyć w tym temacie.
Zabrałam ze sobą trzy figurki - Cayce, Jarella i Yukio - bo tylko tyle zmieściło mi się w torbie. "Zabrałam" to zresztą raczej huczne pojęcie, bo wszystkie zdjęcia zostały zrobione w ogródku na jednym metrze kwadratowym, z którego nie było mnie widać ani z ulicy, ani z balkonu sąsiadów. Wybrałam akurat te trzy owczarki, bo uwielbiam ten kształt (a niedługo do mojej kolekcji dołączą jeszcze dwa egzemplarze) i dlatego, że nasunęły mi się pod rękę, gdy otwierałam szufladę, którą opróżniłam specjalnie po to, żeby umieścić w niej moje LPS. Osobiście najbardziej podobają mi się pierwsze dwa zdjęcia.
Eksperymentowałam też trochę z różnym światłem, czego efektem jest drugi zestaw zdjęć, które jednak wymagają trochę większej obróbki, za którą nie chce mi się zabrać.
Pozdrawiam
Natalia
Zawsze możesz nacieszyć się figurkami, kiedy będziesz wracać do domu. :) Ja je wolę jednak mieć przy sobie, więc wszędzie ze mną jeżdżą pudełka z LPS.
OdpowiedzUsuńNigdy nie zrozumiem dlaczego ten kształt został ochrzczony owczarkiem niemieckim, kiedy to nawet koło owczarka nie stało. :(
Fajnie wygląda teraz ten szablon, rzeczywiście jest teraz bardzo przejrzysty. :)
OdpowiedzUsuńTeż mam trzy owczarki, faktycznie jest to super kształt ^^ Również zrobiłam w ferie sporo zdjęć, ale póki co nie chce mi się ich wrzucać (':
OdpowiedzUsuń